Pejzaż jesienno-zimowy

Zamierzałem uzyskać lekko depresyjny klimat, ale coś nie za bardzo mi to wyszło...
Wymiary obrazu: 40 x 30 cm (A3).

Młoda para

Skoro istnieje fotografia ślubna, więc tym razem w moim wykonaniu pirografia ślubna.

Wymiary portretu: 20 x 30 cm (A4).

Miss World 2120

Anne Gangway, lat 22. Tak, za nieco ponad sto lat, będzie wyglądał kanon piękna... Poprzedzony prawdopodobnie wojną atomową lub innym nieszczęściem.
Wymiary portretu: 30 x 20 cm (A4).

Portrety. Trudności podczas wypalania.

Najważniejszym fragmentem każdego portretu, nie tylko wypalanego, są oczy. Na nie to bowiem w pierwszej kolejności pada wzrok oglądającego. Wbrew pozorom, nie są jednak zbyt trudne do wypalenia, gdyż poszczególne elementy (źrenice, gałki oczne, rzęsy) zwykle dobrze kontrastują ze sobą i pozostałą częścią twarzy. Bezwzględnie najważniejszą rzeczą jest zachowanie ich rozstawu i wielkości identyczne z oryginałem. W przeciwnym razie na portrecie możemy zobaczyć zupełnie inną osobę.

Dużo więcej swobody dają nam włosy, gdyż nie muszą być odwzorowane co do kosmyka. Ich wypalanie, to po prostu czynność w miarę prosta technicznie, ale bardzo żmudna i długotrwała. Im wierniej chcemy oddać czyjąś fryzurę, tym więcej czasu musimy na to poświęcić.

Za najtrudniejszy do wypalenia fragment twarzy uważam uśmiech. Już nieregularny kształt zębów jest sporym wyzwaniem. Dodatkowo bardzo mały kontrast występujący w tym rejonie jeszcze bardziej pogarsza sprawę. Dziąsła, zęby i szczeliny pomiędzy nimi oraz wargi często niemal zlewają się ze sobą, dlatego tak trudno ukazać je na portrecie nie mając możliwości użycia kolorów.

Jurina Matsui, czyli uśmiechnięta Japonka w pościeli

Uśmiech i skośne oczy były tym, co skłoniło mnie do wzięcia tejże japońskiej piosenkarki na warsztat. Do tej pory, bowiem, oba te elementy w moich pracach nie występowały. Dzięki temu wiem już, że najtrudniejszą rzeczą do wypalenia w przypadku portretów jest właśnie uśmiech. Ale to temat na oddzielnego posta.
Wymiary portretu: 30 x 20 cm (A4).

Dr House (Hugh Laurie)

Nie lubię wypalać tła na czarno, a poza tym jestem zdania, że w przypadku portretów jego kolor nie ma większego znaczenia. Jak widać, przełamałem się jednak i mój dorobek powiększył się o taką właśnie pracę.
Wymiary portretu: 20 x 30 cm (A4).

Deska kuchenna nr 3

Człowiek chciałby się skupić na wypalaniu portretów, a tu ostatnio musi robić rzeczy, których robić już nie zamierzał.